poniedziałek, 6 listopada 2017

NYC Marathon już po raz drugi!



Już po raz drugi miałem przyjemność pomagać jako wolontariusz przy Nowojorskim Maratonie. Ponad 70.000 uczestników przystąpiło w tym roku do maratonu, a rekordowe 51.394 osób dobiegło aż do samej mety w Central Parku. 

Trasa maratonu przebiega przez wszystkie dzielnice (borough) Nowego Jorku. Rozpoczyna się na Staten Island, dalej jest Brooklyn, Queens, Bronx i kończy się na Manhattanie. Długość tego biegu w milach to 26.2. Na 13 mili, czyli w połowie dystansu, trasa przebiega przez Greenpoint, czyli "polską" dzielnicę. Ta stacja dostała przydomek "polska wioska", ponieważ w większości wolontariuszami są Polacy lub ludzie polskiego pochodzenia.


W 2016 podczas mojego pierwszego maratonu, ubrany byłem w zielone ponczo widoczne na zdjęciu. W tym roku, przez to, że już mam doświadczenie, awansowałem na Station Leader. Z tego też powodu, otrzymaliśmy od sponsora tego biegu, firmy New Balance, niebieskie kurtki. Naszą rolą, jako liderów było zbudowanie całej stacji, rozdysponowanie prac dla innych wolontariuszy, pilnowanie porządku oraz tego, żeby cały czas na stacji była kawa, pączki, kanapki i pizza dla wszystkich wolontariuszy. 


Od godziny 8 rozpoczęła się zabawa. Mieliśmy kapelę oraz DJ, który, oczywiście puszczał polskie "klasyki", czyli "Ona tańczy dla mnie", czy "Przez Twe Oczy Zielone". Wszędzie wisiały polskie flagi. Prawdziwa Polska Wioska. Wśród nas byli również obcokrajowcy, którzy, w rozmowie ze mną przyznali, że jest to jedna z lepszych stacji, ze względu na tutejszą atmosferę, dlatego też po raz kolejny już tutaj pomagają. Jest to jedyna taka stacja na maratonie, na której jest taka przewaga jednej narodowości. 



Pogoda nie była najlepsza na bicie rekordu. Może nie lało, ale padało przez długi okres biegu. Zwycięzcą, w kategorii mężczyzn, został kenijczyk Geoffrey Kamworor z czasem 2:10:53, a wśród kobiet wygrała Shalane Flanagan z czasem 2:26:53. Oboje wzbogacili się o 100.000 dolarów. 

Każda kategoria wiekowa ma swoje osobne nagrody. Na podziw i szacunek zasługują osoby z ostatniego przedziału wiekowego 80-89. Pan Gerald Miller z Kanady (lat 80) zdołał przebiec maraton z czasem 4:34:21 (!), a pani Ginette Bedard (lat 84) z USA ukończyła bieg z czasem 6:12:53 (!). Chapeau bas!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz