czwartek, 29 grudnia 2016

Przedmioty: Design of Construction Systems

Przedmiot Design of Construction Systems jest prowadzony przez Profesora Vincenta Tirolo, który chyba jest jednym z najbardziej doświadczonych ludzi na Columbia University. Przez 15 lat swojej kariery był Chief Engineer of Skanska Civil na Amerykę. Nie wiem ile ma lat, ale wiem że uczestniczył w wojnie w Wietnamie, a dopiero potem zaczął karierę naukową oraz w zawodzie. I pracuje do dziś, także podejrzewam ze sporo. 

Sam przedmiot obejmuje zagadnienia*:

  • zabezpieczania ścian wykopów, ściany szczelinowe (slurry wall), oporowe (retaining wall)
  • grodzie (cofferdam), palowe ściany oporowe (secant wall), 
  • odwodnienie gruntu (dewatering), underpinning, 
  • drążenie tuneli w gruntach, w skale, 
  • typy TBM (maszyn drążących)
  • rusztowania (scafolding)
  • wykonywanie szalunków (formwork)

* Czasem mam problemy w nazewnictwie niektórzych pojęć. Czasem angielskie nazwy jak "soldier pile and lagging" mają po polsku dużo bardziej skomplikowane nazwy - "ściana wzmacniana metalowymi palami i drewnianym deskowaniem". Sam musiałem większość rzeczy wygooglować, także jeśli jakaś nazwa jest nieprawidłowa to w nawiasie jest podany także angielski odpowiednik. 

Zajęcia były połączeniem wykładów z ćwiczeniami, które trwały 2 godziny 40 minut, bez przerwy. W czasie semestr mieliśmy do wykonania 4 zadania domowe (assignments). Na każde z nich mieliśmy 2 tygodnie. Według planu mieliśmy mieć Midterm i Final, ale w trakcie semestr profesor zamienił Midterm na zadanie projektowe.

Zadanie projektowe polegało na zaprojektowaniu wykopu z dwoma rozporami, z użyciem ścian szczelinowych soldier pile i sheet pile. Każdy poziom wykopu miał zostać przeanalizowany osobno (1 poziom bez rozpory, 2 poziom - pierwsza rozpora, 3 poziom - dwie rozpory). Mieliśmy dokonać analizy sił działających na konstrukcję, znaleźć maksymalny moment zginający w ściance na każdym poziomie i potrzebne zagłębienie ścian szczelinowych oraz siły w rozporach. Na końcu wymiarować wszystko.  

Final odbył się prawie ostatniego dnia sesji, 22 grudnia. Trwał 3 godziny i zawierał 40 pytań wielokrotnego wyboru. Większość pytań dotyczyła teorii, ale było parę również zadań obliczeniowych. Było wiele 'zmyłek'. Zauważyłem, że to typowe tutaj. Wszędzie jednym słowem próbują Cię zmylić, także trzeba uważać udzielając odpowiedzi. Egzamin typu 'open book', czyli można mieć ze sobą wszystko czego chcemy, w wersji papierowej.

Był to dla mnie, osobiście, najciekawszy przedmiot. Pewnie dlatego, że dotyczył tuneli, ale też dlatego, że w jednym kursie każdy aspekt budowy wykopów i drążenia tuneli został omówiony bardzo szczegółowo. Ostatni projekt, nad którym pracował nasz profesor, to Second Avenue Subway, czyli nowa linia metra, która zostanie otwarta 1 stycznia 2017 w Nowym Jorku. W czasie trwania zajęć mieliśmy mnóstwo nawiązań i ciekawych anegdot na temat tego projektu. 

Ciekawą historią była sytuacja, gdy ze względu na możliwość osiadania jednego z budynków przy budowie metra, należało ewakuować mieszkańców całego bloku. Warto dodać, iż ta linia metra przebiega przez wschodnią część Manhattanu, która jest uważana za tą 'bogatą'. Mówiąc 'bogaty' w NY mam na myśli ludzi, których majątek liczony jest od kilkudziesięciu milionów w górę. Także, normalnie ewakuacja budynku jest dużym problemem dla wykonawcy, ponieważ niesie za sobą duże koszty przeniesienia mieszkańców. Ale przez to, iż były to wakacje, a właściciele to milionerzy, to większość z nich zdecydowała, że przeniesie się na ten czas do swoich letnich domów, na Florydzie, Long Island czy też w Kalifornii. Koniec końców, wielkiego  problemu nie było. Takie rzeczy tylko w NYC.

poniedziałek, 26 grudnia 2016

Przedmioty: Design of Large Scale Bridges

Tak więc, tak jak mówiłem wcześniej, chciałbym przedstawić po kolei przedmioty jakie robiłem w tym semestrze. Chciałbym zacząć od przedmiotu, który w ogóle nie pokrywa się z moją specjalizacją (Tunnel Design & Construction). Z ciekawości i ze względu na poszerzenie trochę swoich zainteresowań zdecydowałem się Design of Large Scale Bridges.

Jest to przedmiot prowadzony przez prof. Theodore P. Zoli, który jest National Bridge Chief Engineer  w firmie HNTB w Nowym Jorku. Tytuł inżyniera uzyskał na Princeton University, a magistra na California Institute of Technology. Od 1990 roku pracuje w zawodzie i aktualnie jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w swojej branży.

Mogę powiedzieć, że Design of Large Scale Bridges jest to przedmiot "autorski" tego Profesora, ponieważ wiedza, którą przekazuje bazuje na jego ogromnym doświadczeniu. Nie ma żadnej książki czy podręcznika do tego przedmiotu. Nikt inny nie poprowadził by tego przedmiotu w taki, a nie inny sposób. Zajęcia obejmują zagadnienia, z którymi Profesor zmagał się w swojej karierze zawodowej, także wszystko bazuje na prawdziwych projektach, którą były lub są obecnie w realizacji. Każda prezentacja ukazana podczas tego kursu była kiedyś użyta na konferencji, lub przy realizacji danego projektu. Dużą zaletą tego kursu jest to, iż każdy, bez względu na swój 'background', poziom czy zainteresowania (konstrukcje stalowe, betonowe, geotechnika, drogi itp.) może bez problemu uczestniczyć w tych zajęciach i na pewno wyniesie coś dla siebie.

Przez pierwsze 7 tygodni odbywały się 'wykłady'. Przedstawiane były różne aspekty budowy mostów o dużych rozpiętościach, głównie mostów wiszących i podwieszanych, takie jak design, optymalizacja, proces budowy, transport, utrzymanie, produkcja elementów konstrukcyjnych. Na przykład, na konstrukcjach stalowych uczymy się jak optymalizować elementy konstrukcyjne (belki, dźwigary) tak aby 'na styk' wytrzymały zakładane obciążenia. W rzeczywistości to nie ilość zużytej stali czy betonu wpływa na całkowity koszt inwestycji. Tak więc, uczyliśmy się jak projektować most by był łatwy do wykonania, elementy były dopasowane do sposobu transportu (barka, tir) i na tyle 'poręczne' by dostępny sprzęt (dźwig, żuraw) mógł sobie z nimi poradzić. Taki trochę szerszy pogląd na cały proces budowy. Ten przedmiot nie wymagał przeliczania wytrzymałość danych elementów konstrukcji, a całego 'systemu', czyli mostu jako całość. 

Podczas tych pierwszych tygodni za zadania domowe mieliśmy sprawdzić np, max obciążenia i wymiary jakie można przewozić legalnie po drogach publicznych w swoim kraju czy też max zasięg i obciążenie żurawia. Kolejna część zajęć to był projekt grupowy. Należało się dobrać w grupy 5-6 osobowe i wybrać projekt mostu, którym jesteśmy zainteresowani. Do wyboru były mosty dla pieszych, mosty wiszące, mosty podwieszane. Były to prawdziwe projekty, do których mieliśmy umożliwiony dostęp do dokumentacji. Należało w tym samym miejscu zaproponować kilka alternatyw, przeprowadzić obliczenia i wymodelować w programie SAP2000 i ostatecznie wybrać jedno najlepsze rozwiązanie. 

Na wykonanie mieliśmy tak naprawdę 1,5 miesiąca, co było dość krótkim okresem. W ciągu semestru nie ma żadnego sprawdzenia zaawansowania, ale za to są 'spotkania projektowe' na uczelni lub w siedzibie firmy HNTB w Empire State Building, co było dla nas też ciekawą sprawą. Firma znajduje się bowiem na 86 piętrze i widok z z takiej wysokości jest niesamowity. Ostatnie dwa tygodnie semestru to tak naprawdę ciągłe spotkania w pracowni komputerowej, niekiedy do późnych godzin.

Widok z Empire State Building
Zaliczeniem jest prezentacja swojego projektu (20 min + 10 Q&A*) oraz raport (do 50 stron). Nie ma żadnego egzaminu czy kolokwium. Tak, że tyle wiedzy można wynieść z tego projektu, ile sami włożyliśmy w niego zaangażowania. 

Poniżej parę ujęć i video z naszej prezentacji:

 








Cable Loss (Utrata kabla):


* Q&A - Questions & Answers (Pytania i Odpowiedzi)

sobota, 24 grudnia 2016

Happy Holidays!

A teraz, w końcu czas odpocząć i zacząć Święta! Przerwa świąteczna trwa aż do 17 stycznia! W tym czasie mam dokonać wyboru przedmiotów, na które chciałbym uczęszczać w kolejnym semestrze. Święta spędzam w Nowym Jorku, także w następnych dniach postaram się zrobić post o tym jak wygląda to miasto w tym okresie. 

A Wam, Drodzy czytelnicy mojego bloga, życzę Wesołych i Radosnych Świąt! 

Happy Holidays!



//Dlaczego nie Merry Christmas? W Nowym Jorku ze względu na różnorodność kultur nie mówi się "Merry Christmas!" ze względu na to by nie urazić ludzi, którzy nie uznają Świąt Bożego Narodzenia. Żydzi, których jest tutaj całkiem sporo, obchodzą Chanukę, a więc mają "Happy Chanukah".

piątek, 23 grudnia 2016

Finals

Wreszcie! 23 grudnia o godzinie 17.00 oficjalnie zakończyłem sesję zimową! Jak widać, trwała ona tutaj do ostatniego możliwego dnia przed świętami Bożego Narodzenia. Oficjalnie zajęcia zakończyły się 12 grudnia, lecz potem 13-15 grudnia były dni wolne poświęcone na naukę (Study Days) i od 16 do 23 grudnia trwały egzaminy końcowe (Finals). 

Ostatnie tygodnie spędziłem głównie w bibliotekach i pracowniach komputerowych. Jak już wcześniej wspomniałem biblioteka Butler jest otwarta 24h na dobę i kiedy by się tam nie poszło to zawsze spotkasz masę ludzi. Poniedziałek rano, piątek wieczór, sobota rano, zawsze! W czasie sesji to miejsce przeżywało prawdziwe oblężenie. Znalezienie miejsca wolnego w tym 6 piętrowym budynku zajmowało trochę czasu, także studenci w każdy możliwy sposób próbowali zajmować miejsca nawet jak nie zamierzali tam przebywać przez parę godzin. Próbowali zostawiać legitymację na dowód, że są gdzieś w pobliżu:


Czasem trzeba i się trochę przespać, no ale w taki sposób, żeby też i miejsca nie stracić:


Albo przypiąć laptopa do krzesła:

Z tym spaniem to nie przesadzam, bo tutaj widok studenta w pidżamie, lub z poduszką, lub śpiącego gdzieś w kącie nikogo nie dziwi. Często też o 4 nad ranem widać "zmianę warty", czyli ci "wieczorni" już idą spać, gdy Ci "poranni" przychodzą by się od rana uczyć.

Mi osobiście taki tłok w bibliotece nie przeszkadza. Przynajmniej jest raźniej się uczyć. W domu łatwiej jest pójść szybciej spać. Tutaj widok studentów uczących się bardziej mobilizuje do nauki. 

Za względu na używanie oprogramowania SAP2000 na Design of Large-Scale Bridges, razem z moją grupą projektową musieliśmy spędzić ostatnie tygodnie w pracowni komputerowej, do której również dostęp jest 24/7. W ogóle, wejście do większości budynków aktywuje jedynie legitymacja studencka. Nie ma żadnych ochroniarzy, stróżów. Generalnie nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, w której coś byłoby niedostępne dla studentów. 

Wcześniej tego nie opisywałem, ale drukowanie na terenie kampusu jest, po części, darmowe. Każdego tygodnia każdy student dostaje $2.00 do wykorzystania na druk, który kosztuje $0.10 za kartkę(2 strony). Kwota nie sumuje się co tydzień, a jedynie odnawia. Dodatkowo w pracowni komputerowej każdy student ma $10.00 do wykorzystania na semestr, gdzie strona kosztuje $0.05. W czasie całego semestru nie zdarzyło mi się jeszcze przekroczyć tego limitu. Na uczelni znajduje się 40 punktów, w którym można drukować. 

Także jak widać warunki do nauki są bardzo dobre. Naprawdę, nie mogę na nic narzekać. Szczególnie, ze mieszkam na terenie kampusu uczelni i wszystko mam "pod nosem".

piątek, 9 grudnia 2016

Finals are coming...

12 grudnia to ostatni dzień zajęć w tym semestrze. Nieuchronnie zbliżają się końcowe egzaminy. W moim przypadku, z 4 przedmiotów będę miał tylko jeden egzamin 22 grudnia z Design of Construction Systems. Z reszty przedmiotów zaliczeniem będzie Projekt. W kolejnych dniach zamierzam napisać nieco szerzej na temat każdego z przedmiotów. Czego naprawdę tutaj uczą, jaki zakres itd. Ale to jak już znajdę trochę więcej czasu :)

Finals to czas zwiększonego stresu u każdego ze studentów. Jak zatem uczelnia stara się pomóc nam wszystkim? Organizowane są różne akcji i wydarzenia w celu zrelaksowania się:
  • Stressbusters - studenci z Medical School oraz wolontariusze zapewniają masaż szyi i pleców dla każdego studenta.
  • Power Hour - od północy przez godzinę, do biblioteki Butler (i nie tylko), dostarczana jest kawa z Starbucks lub Dunkin Donuts.
  • Dodatkowo w wielu miejscach można "załapać się" na darmowe donuts'y, bajgle, owoce, ciastka i inne słodycze.
  • Zajęcia Jogi
  • Składanie Origami, puzzle itp.
  • Puppy Study Break - czyli nic innego jak zabawa z pieskami. Można przyjść i pobawić się z nimi.

piątek, 2 grudnia 2016

Sklep Columbia University



To co rzuca się w oczy kiedy przebywam na uczelni to to, że większość ludzi na kampusie ubrana jest w uczelniane bluzy, kurtki, czapki, szaliki itp. Wszyscy bardzo utożsamiają się z uczelnią i to nie tylko studenci, ale też kadra i pracownicy. Dlatego też, postanowiłem pokazać Wam zdjęcia ze sklepu, który znajduje się na kampusie.


Szerokość asortymentu jest naprawdę imponująca. Tak naprawdę to nie zdołam wymienić wszystkich rzeczy, które tutaj noszą logo Columbia University. Ale warto zauważyć, że w katalogu są także produkty, z nadrukami uczelnianymi, takich firm jak Ralph Lauren, Under Armour, Columbia, Nike, Adidas.

           

       

W Polsce różne są reakcje na tego typu ubrania. Nie wiem skąd się bierze niechęć niektórych do noszenia emblematów własnej uczelni. Mało się chyba u nas identyfikujemy z uczelnią. Na pewno nie pomaga to, iż takich sklepów uczelnianych w Polsce jest bardzo mało i to tylko na nielicznych uczelniach. Na Politechnice Gdańskiej pamiętam, że większość koszulek, bluz powstawało z inicjatywy własnej studentów, dlatego też wybór nadruku, koloru czy materiału produktu był bardzo ograniczony. Ale od czegoś trzeba zacząć! 

wtorek, 22 listopada 2016

Subway Therapy


Rozpacz po wygranej Trumpa przyjmowała rózne postaci. Były demonstracje, krzyki, apele itd. Z budynków zaczęto ściągać napisy "Trump Place", ze względu na protesty mieszkańców. Ktoś wpadł na pomysł by w nieco inny sposób wyrazić swoje zdanie, opinie, myśli na temat wyborów i nie tylko.

Przechodząc labiryntem korytarzy nowojorskiego metra ujrzałem akcję nazwaną "Subway therapy". Każdy chętny mógł napisać na kartce samoprzylepnej to, co mu leży na wątrobie i umieścić to na ścianie. Jak poszukałem trochę w internecie na ten temat, to ta akcja ma swojego Instagrama, stronę internetową (http://www.subwaytherapy.com/), facebook'a i pewnie jeszcze kilka innych mediów, o których istnieniu nie mam pojęcia :)

Dolar, Quo Vadis?


Zgodnie z moim przemyśleniami, po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, dolar powinien osłabnąć. Przynajmniej wydawało mi się to logiczne. Jak widać na załączonym obrazku jest zupełnie odwrotnie. Ekonomistą to ja nie zostanę...

sobota, 19 listopada 2016

Stal Mielec NY

Nie samą nauką człowiek żyje, dlatego też w celach rekreacyjnych dołączyłem do klubu piłkarskiego Stal Mielec New York, grającego w Cosmopolitan Soccer League. Większość zawodników to Polacy, lecz mamy w składzie również obcokrajowców. Ostatnio udzieliłem wywiadu, który ukazał się na stronie internetowej klubu oraz, który ma się ukazać w Super Expresie wydawanym w USA. Jeśli ktoś jest zainteresowany jego treścią to podaje link do wywiadu TUTAJ
Jedno z boisk, na których rozgrywane są mecze ligowe. (Randal's Island)

Aktualnie w lidze (Divison 2) zajmujemy 2 miejsce (na 9 zespołów), a w pucharze stanu przeszliśmy do ćwierćfinału. W tej rundzie zostały nam do rozegrania 2 mecze ligowe. Kolejne mecze pucharowe już na wiosnę, a finał ma być rozgrywany na stadionie NY Red Bulls. Na moim koncie mam, na dzień dzisiejszy, 14 goli i 8 asyst w 9 meczach, także źle nie jest :). 

Zachęcam do śledzenia strony klubowej: http://stalmielecnewyork.futbolowo.pl/


Stal Mielec New York

Trump, a Midterm

Co ma wspólnego wygrana Donalda Trumpa z egzaminami śródsemestralnymi (Midterm)? Wydawało by się, że niewiele. Ze względu na "możliwe złe samopoczucie" studentów po wynikach wyborów prezydenckich, wszystkie egzaminy, które miały się odbyć w tygodniu po wyborach, zostały przeniesione na kolejny tydzień. Wyniki wyborów zostały podane o godzinie 3.00 nad ranem i już następnego dnia otrzymaliśmy list "wsparcia" od dziekana, o tym że życie toczy się dalej i 'jakoś to będzie' i żeby zaakceptować wyniki wyborów i nie organizować masy manifestacji itp.

Większość nocy wyborczej spędziłem ze znajomymi w barze, gdzie na bieżąco transmitowali kolejne przybliżone sondaże. Pierwsze wyniki zaczęły się pojawiać o godzinie 21.00 i z godziny na godzinę kolejne stany zaczęły podawać swoje wyniki. W barze, w czasie przerwy pomiędzy wynikami, DJ potrafił wykrzykiwać "F*ck Donald Trump, F*uck Donald Trump..." do rytmu muzyki i co ciekawe wszyscy krzyczeli razem z nim i nikt nie wyglądał na oburzonego. Wyobrażacie sobie takie coś w Polsce, w czasie wyborów?

Times Squere w czasie wyborów
W miarę jak zbliżał się czas ogłoszenia wyników, przenieśliśmy się na Times Squere, czyli najbardziej zaludnione miejsce NY niezależnie od czasu i pory roku. Na jednym z licznych ekranów, była pokazywana relacja i przybliżone wyniki. Już wtedy Trump miał dużą przewagę. Nigdy nie spotkałem się tam z taką ciszą. Wszyscy patrzyli w ekran i w ciszy śledzili co się wydarzy. Każdy był tutaj przygotowany na pewną wygraną Clinton. Chyba nie było sondaży w tej kampanii, w której Hilary Clinton by nie prowadziła. Dlatego to był taki szok. Clinton ogółem uzyskała więcej głosów od Trumpa, ale przez zasady wyborów jakie panują w USA (opisane w poprzednim poście) to Donald Trump został 45. Prezydentem Stanów Zjednoczonych.

Szok Hilary Clinton :)
Najciekawsze było dla mnie to, że pomimo czasu trwania tej kampanii, jej nagłośnienia, kontrowersyjności kandydatów itp. to i tak frekwencja wyniosła 57,9 %! To w Polsce w 2015 roku w II turze wyborów prezydenckich frekwencja wyniosła 55%, a wiadomo jak to u nas z zainteresowaniem polityką. 

wtorek, 8 listopada 2016

NYC Marathon

W minioną niedzielę (06/11) w Nowym Jorku odbył się Maraton. Ponad 72 tysiące uczestników wzięło w nim udział. Była okazja by zostać wolontariuszem na tym wydarzeniu, dlatego długo się nie zastanawiałem i zgłosiłem się. Wybrałem stację umiejscowioną na 13. mili, czyli w połowie dystansu (maraton - 26.2 mili). Dlaczego na 13.? W tym miejscu trasa biegnie przez Brooklyn, w pobliżu Greenpointu, czyli polskiej dzielnicy w NY. Ta stacja miała być "polska" i taka była! Były polskie flagi, szaliki, polscy wolontariusze z pomalowanymi twarzami w kolory narodowe. Do tego była kapela, która grała już od 8 rano.

Jeśli chodzi o samą pracę to nie była ona może zbyt ciężka, bo mieliśmy za zadanie nalewać wody do kubków i je rozdawać. Tylko, że nie spodziewałem się takiej ilości uczestników. Początkowo to były jednostki, a potem jak ruszył tłum to przez 3-4 godziny nie było momentu spokoju. 

Bieg główny kobiet rozpoczął się o 9.30, a mężczyzn o 9.50. Z czasem 2:07:51 wygrał biegacz z Erytrei - Ghirmay Ghebreslassie, a wśród kobiet Mary Keitany z czasem 2:24:26. Wygrana główna w tym biegu wynosiła 100.000 dolarów USA! Opłata startowa wynosiła od $266 do $358, tak że podejrzewam, że było z czego płacić wygranym.

piątek, 4 listopada 2016

Wybory Prezydenckie w USA


Już za 4 dni, 8 listopada, odbędą się wybory prezydenckie w USA. Trump czy Clinton? Szanse obu kandydatów są bardzo wyrównane i ostanie dni zadecydują o wynikach. Warto wiedzieć, że nie tylko oni biorą udział w tych wyborach. W rzeczywistości mamy 4 kandydatów, a ostatnie sondaże wyglądają następująco:



















Hilary Clinton wywodzi się z Partii Demokratycznej, Donald Trump z Republikańskiej, Gary Johnson z Libertariańskiej, a Jill Stein z Partii Zielnych. Tak, ja też o ostatnich dwóch kandydatach absolutnie nic nie słyszałem, ale warto przynajmniej wiedzieć, że istnieją. Po wynikach sondaży widać jednak, dlaczego o nich tak cicho.

Dla tych z Was co nie wiedzą o co chodzi w całych tych wyborach, postaram w wielkim skrócie opisać zasady działania, na tyle na ile ja to zrozumiałem. Do zdobycia w wyborach jest 538 'punktów'. Do wygrania wyborów należy uzyskać 50% + 1 punkt. Także należy zdobyć 270 punktów. Każdy stan ma przypisaną liczbę punktów np. Kalifornia to 55 punktów do zdobycia, Teksas - 38, Nowy Jork - 20, i o liczbie decyduje liczba mieszkańców danego stanu. Aby zdobyć te punkty trzeba zdobyć większość głosów w danym stanie. Stosuje się zasadę 'winner-take-all', czyli zwycięzca zdobywa wszystkie punkty z danego stanu. Nie ma podziału punktów (w rzeczywistości są chyba dwa stany, które dzielą punkty, ale są małe i tak samo mało ważne). 

Stany Zjednoczone, jak wiadomo, są ogromne dlatego też kandydaci na prezydenta muszą jeździć po całym kraju i przekonywać do siebie wyborców. Ale czy jadą do każdego miasta, w każdym stanie? Nie byłoby to raczej technicznie możliwe i wykonalne w krótkim odstępie czasu. Dlatego też, skupiają się na tych stanach, w których wygrana jest jeszcze taka pewna.

Większość stanów jest "stała" co do preferencji. Teksas, Oklahoma, Kansas, czy Missouri to stany Republikanów i można założyć, że tam dana partia wygra bez problemów. Za to stany na obu wybrzeżach, jak Nowy Jork, Kalifornia, Oregon czy Waszyngton to bastiony Demokratów. Dlatego też, po dodaniu punktów z "pewnych" stanów dochodzi do sytuacji, gdzie o wynikach wyborów prezydenckich, mogą decydować punkty ze stanów, które raz głosują na jednych, a raz na drugich tzw. swing state. I o nie toczy się cała walka: Floryda(29), Ohio(18), Wirginia(13), Nevada(6) i Kolorado(9). W nawiasie podałem liczbę punktów do zdobycia, w każdym z tych stanów.  

Nowy Jork to stan demokratów, dlatego też nikt tutaj nie krzyczy 'Trump na Prezydenta!'. Raczej nikt tu głośno jego imienia i nazwiska nie wypowiada. Wszyscy tutaj wierzą w wygraną Clinton. Miejsce, w którym Hilary Clinton będzie, być może, świętować to Jacob K. Javits Convention Center w Nowym Jorku, znajdujące się przy 34 ulicy na Manhattanie. Co ciekawe Donald Trump zamierza spędzić ten wieczór w New York Hilton Midtown, znajdujące się jedynie 3 km dalej, przy 53 ulicy. 

Pozostaje czekać cierpliwie na wyniki wyborów i zobaczyć, co się będzie dalej działo w Stanach Zjednoczonych. Może znacznie spadnie kurs dolara? Tego sobie i Wam życzę :) 

Komentarz na temat wyborów na
tablicy pewnego baru przy Broadway.

czwartek, 27 października 2016

Polsko-Amerykańska Komisja Fulbrighta

Polsko-Amerykańska Komisja Fulbrighta jest to instytucja, dzięki której mam okazję studiować w Stanach Zjednoczonych. Studentom oraz absolwentom polskich uczelni oferują finansowanie pobytu na najlepszych uczelniach w USA. Nie ograniczają się jednak tylko do przyznawania stypendiów. Chciałbym trochę bliżej przedstawić działania tej fundacji.

W pierwszym poście po przyjeździe do Stanów opisywałem wyjazd do Atlanty, gdzie miało miejsce spotkanie stypendystów Fulbrighta w celu integracji, a także zaznajomienia się z kulturą i życiem w USA.  Takie spotkania miały miejsce na terenie całego kraju. Lokalizacja spotkania była dostosowana, do miejsca, w którym docelowa mamy studiować, żeby dystans dla każdego z nas był podobny. 

W trakcie roku akademickiego mamy kolejne okazję by się spotykać. Mniej więcej raz na miesiąc organizowane jest 'Fulbright Gathering'. Możemy spotkać tutaj studentów nie tylko z Nowego Jorku ale także, z New Heaven (Yale University), z Connecticut czy tez z Filadelfii.

End-of-Summer Rooftop Gatherin
Kolejną rzeczą są wyjścia kulturalne. Od początku pobytu jestem zapraszany na przeróżne koncerty,  w Lincoln Center czy też w Carnegie Hall, czyli do jednych z najbardziej prestiżowych sal koncertowych na świecie. Na razie udało mi się być dwa razy, na American Classical Orchestra: Evening of Mendelssohn, Potter and Berlioz  oraz American Classical Orchestra: Vivaldi's The Four Seasons. 

Alice Tully Hall w Lincoln Center
W kolejnych miesiącach planowane są kolejne koncerty, spotkania, a także wyjazd na konferencje. Lokalizacja konferencji jeszcze nie jest znana, ale po cichu liczę na zachodnie wybrzeże. Nie pogardziłbym Las Vegas czy też San Francisco :)

wtorek, 25 października 2016

Halloween


Halloween, czyli 'All Hallows' Eve' co oznacza Wigilię Wszystkich Świętych, obchodzoną 31 października. Od początku tego miesiąca mieszkańcy NYC rozpoczęli przygotowania do Halloween. Chodząc ulicami Manhattanu można spotkać takie oto dekoracje: