sobota, 25 marca 2017

Spring Break - Atak zimy II

Moje Oczekiwania vs. Rzeczywistość


W dniach 13-17 Marca mieliśmy Spring Break, czyli tygodniowe wakacje od nauki. W Polsce mamy przerwę wiosenna połączoną ze Świętami Wielkanocnymi. W USA w tym czasie nie ma żadnej przerwy, dlatego też w połowie semestru letniego mamy wolny tydzień, aby choć trochę odpocząć od uczelni. 

Ze względu na praktyki wiosenne Sping Break spędzałem w Nowym Jorku w pracy, ale większość studentów wybrało egzotyczne kierunki takie jak Cancun, Punta Cana, Miami, San Francisco czy Los Angeles. 

Na początku tygodnia nastąpił kolejny atak zimy. Przez kilka godzin spadło 40 cm śniegu. Niby niewiele, ale sparaliżowało to cały Nowy Jork. Wszystkie loty tego dnia zostały odwołane, pociągi nie jeździły poza Manhattan, autobusy również. Kompletny paraliż. Jedynym plusem był dzień wolny w pracy :)

sobota, 18 marca 2017

Edukacja w NYC - High School

Jak wiadomo, czesne na amerykańskich uczelniach są ogromne. Na Columbia University wynoszą $54,000. Jednak, nie brakuje chętnych, aby rok w rok wydawać taki majątek na edukację. W USA droga na uniwersytet wygląda podobnie do tego, co mamy w Polsce. Należy ukończyć szkołę podstawową (elementary school 1-6th grade), gimnazjum (middle school 6-9th grade) i szkołę średnią (high school 9-12th grade).

Jeśli chodzi o prywatne szkoły średnie w Nowym Jorku to czesne są niewiele mniejsze od tych w najlepszych uniwersytetach na świecie. Dla przykładu (roczne czesne): Trinity School - $45,130, Collegiate School - $43,400, Léman Manhattan Preparatory School - $43,650, Dwight School - $43,675, The Browning School - $44,575. Trocho drogo, co nie? No, ale przecież są też publiczne szkoły średnie w Nowym Jorku, w których edukacja jest darmowa. Oczywiście są, ale to jak duże jest zainteresowanie, aby się tam dostać, przedstawia zdjęcie poniżej:

Źródło: The New York Times
Wskaźnik przyjęć do Hunter Science High School wynosi 1.7%! Na Harvard University wskaźnik przyjęć wynosi 5%. To pokazuje jak duża jest konkurencja w Nowym Jorku. I to nakręca cały rynek. Aby się dostać do takiej szkoły średniej, to musisz być w dobrym gimnazjum, a żeby i tam trafić to musisz skończyć dobrą szkołę podstawową. I tak od najmłodszych lat dzieciaki są poddane presji i oczekiwaniom rodziców, którzy płacą od $20,000 za rok w szkole podstawowej, po $54,000 za rok na uniwersytecie. Nie jest łatwo dorastać w NYC..

The Columbia Maker Space

The Columbia Maker Space znajduje się na 12. piętrze budynku Mudd i jest to miejsce, w którym mamy do dyspozycji drukarki 3D (Ultimaker extended 2+ - 4 szt.), wycinarki laserowe, maszyny do szycia, piły do drewna i wiele innych maszyn. Co najważniejsze, wszystkie materiały są dostępne za darmo. Aby móc korzystać ze wszystkich maszyn należy przejść szkolenie, które trwa ok. 60 min. 



Ostatnio postanowiłem sprawdzić możliwości drukarki 3D. Na stronie internetowej firmy Turner Construction dostępne są modele 3D budynków, które wykonywali. Jednym z nich jest najwyższy budynek świata, czyli Burj Khalifa. Wydrukowałem go w skali ok. 1:3000,wysokość modelu to 30 cm. 

Więcej informacji na stronie Columbia Maker Space.

sobota, 11 marca 2017

Badania w Centrifuge Lab

Jak już wcześniej pisałem, na kursie Experimental Soil Mechanics wykonujemy badania w Laboratorium przy użyciu Wirówki (Centrifuge). Badania polegają na wykonaniu ściany oporowej z bloczków zwanych "porcupine", nadaniu ścianki kształt wklęsłego i badaniu wytrzymałości konstrukcji. Podczas tego badania ścianka była prawie pionowa. W każdym następnym badaniu kształt został zmieniony.

Cały model został wykonany w skali 1:10 i poddany polu grawitacyjnemu będącym 10-krotnością przyspieszenia ziemskiego (10g), aby trzymać takie same naprężenia w gruncie i parcie na ściankę jak w skali 1:1. 

Co do samej wirówki to została ona podarowana przez największą firmę budowlaną Kajima Corporation z Japonii. Maksymalne przyspieszenie grawitacyjne jakie można osiągnąć w tej wirówce to 200g. Podczas naszego badania osiągaliśmy obciążenie 10g i już osiągaliśmy 60 obr/min, czyli 1 obr/sec. Kamera jaka znajduje się w środku komory nie jest wysokiej klasy i przy większych prędkościach już nie jesteśmy w stanie widzieć płynnego ruchu wirówki, a jedynie klatki.

Najnowsze wirówki posiadają dodatkowo generator drgań, ze pomocą którego można symulować efekty trzęsień ziemi. Największy rozwój tego sprzętu występuje w Japonii, gdzie jest 16 takich wirówek. W Polsce niestety nie mamy ani jednej.

Ze względu na duże siły działające na fundamenty, zazwyczaj, buduje się budynek przeznaczony specjalnie pod tą maszynę, lecz ze względu na to, iż pod budynkiem Mudd (laboratorium budownictwa) jest skała to było możliwe zamontowanie wirówki już w istniejącym budynku, w piwnicy laboratorium Carleton.  

Poniżej parę zdjęć i video z tego co wykonujemy. 
Model

Przed badaniem                              Po badaniu



Na koniec wideo prezentujące wirówkę z Columbia University, z udziałem mojego opiekuna naukowego Hoe Linga (w cylindrze).


niedziela, 5 marca 2017

Rodzina Fulbright

Fundacja Fulbright'a nie tylko pomaga w finansowaniu czesnych na amerykańskich uczelni, ale także łączy byłych stypendystów z obecnymi. W poprzednim tygodniu, byli stypendyści zorganizowali brunch. Ja miałem przyjemność gościć u absolwenta wydziału architektury z Columbia University, Alberto z Hiszpanii. Razem z Camilą z Chile i Carmelo z Włoch mieliśmy okazje podzielić się wrażeniami z pobytu w Nowym Jorku i dowiedzieć się nieco więcej na temat życia 'po studiach' od Alberto. Bardzo miła inicjatywa ze strony Fulbright'a. Za rok mam nadzieje zorganizować podobne spotkanie dla przyszłych stypendystów. 


sobota, 4 marca 2017

Praca On Campus / Off Campus

Od ostatniego postu na temat pracy (LINK) minęło trochę czasu. W międzyczasie zdążyłem aplikować o prace na kampusie oraz pracę poza kampusem. Dlatego też, mogę teraz napisać trochę szerzej na ich temat.

Wiza J-1 jest wizą bardziej restrykcyjną od wizy F-1 pod wieloma względami, lecz jeśli chodzi o pracę w czasie studiów to pozwala na dużo więcej. Studenci na wizie F-1 mogą zacząć pracę off-campus dopiero po pierwszym roku studiów. Na wizie J-1 można zacząć pracę off-campus po pierwszym semestrze. Po studiach można wydłużyć swój pobyt i pracować na pełen etat. Należy wtedy aplikować o OPT (Optional Practical Training), aby móc zostać do max. 12 miesięcy (J-1) lub 36 miesięcy (F-1). Jeśli jednak zaczynamy pracę w czasie studiów, to czas trwania OPT zostaje zredukowany o czas jaki pracowaliśmy w czasie studiów.

W czasie studiów można pracować max. 20 h tygodniowo, a w czasie przerw i wakacji do 40h tygodniowo. Na kampusie można pracować w laboratorium, bibliotekach, kawiarniach, siłowni, basenie itd. Lecz jeśli chodzi o pracę off-campus to praca musi być ściśle związana z naszym kierunkiem studiów. 

Na uczelni istnieje coś takiego jak ISSO (International Students and Scholars Office), które ma za zadanie pomagać studentom międzynarodowym, lecz z mojego doświadczenia wiem, że zajmują się tylko studentami na wizie F-1. Jeśli przyjechaliśmy na wizie J-1 nie mamy czego tam szukać. Wszelkie sprawy musimy załatwiać przez naszego opiekuna, który zostaje nam przydzielony przed wyjazdem do Stanów. Wszystkie pozwolenia o pracę, dokumenty składamy do tej osoby. 

Jeśli chodzi o pracę na kampusie to spodziewałem się, że formalności i biurokracja zajmie dużo mniej czasu. Pod koniec sierpnia zdałem egzamin na ratownika i chciałem rozpocząć pracę na uczelnianej pływalni. Aby dostać pozwolenie o pracę, należy uzyskać zgodę opiekuna akademickiego, opiekuna rządowego oraz osoby z HR z uczelni. Skończyło się na tym, że musiałem czekać aż do połowy grudnia na podpis osoby z HR, czyli ponad 3 miesiące. Z początkiem nowego roku chciałem zacząć pracę, lecz w tym samym czasie firma WSP | Parsons Brinckerhoff zaproponowała mi praktyki, w czasie semestru letniego, dlatego też zrezygnowałem z pracy na pływalni. Aby dostać pozwolenie o prace poza kampusem również trzeba zebrać podpisy pracodawcy, opiekuna akademickiego oraz rządowego. 

Podsumowując, nie jest ciężko dostać pracę na kampusie czy poza lecz nie należy się spodziewać, iż rozpoczniemy ją od razu w pierwszym semestrze. Cała biurokracja ma swoje tempo i uzyskanie wszystkich podpisów i pozwoleń trwa. Początek drugiego semestru to realna data rozpoczęcia pracy. 

czwartek, 2 marca 2017

Kiedy można się spodziewać wyników rekrutacji?

Zbliża się czas w którym to uczelnie amerykańskie wysyłają listy, w których informują o akceptacji lub odrzuceniu naszej kandydatury. W czasie kiedy ja składałem aplikacje, nie miałem za bardzo pojęcia kiedy przyjdą wyniki rekrutacji. I czekałem tak jeden miesiąc, potem drugi, trzeci itd. Wyniki nie nadchodzą tak szybko jak mi się to wtedy wydawało. Każdy e-mail powodował u mnie stres, ale taki pozytywny.

Dlatego też, pomyślałem, że warto wiedzieć mniej więcej kiedy można się spodziewać wyników z poszczególnych uczelni, a dokładniej, z tych do których ja aplikowałem:
  • Rhode Island University - 3 marca
  • Columbia University - 7 marca (video rozmowa), 25 marca (wyniki)
  • Tufts University - 10 marca
  • Massachusetts Institute of Technology - 11 marca
  • Drexel University - 5 kwietnia
  • University of Connecticut - 25 maja
  • New York University - 14 czerwca
Aplikacje rozpoczynały się już w grudniu (MIT), a ostatnią aplikację wysłałem do NYU (15 luty). Do NYU, to podejrzewam, że byłem na liście rezerwowej i dlatego wyniki dostałem tak późno, bo normalnie to przychodzą w okolicach marca-kwietnia. 

Samo oczekiwanie na wyniki też wspominam dobrze. Składając aplikację nie miałem pojęcia, czy w ogóle mam jakieś szanse, żeby się dostać. I każdego dnia przeglądałem pocztę milion razy czy czasem nie dostałem już maila. Trochę jak z grą w Lotto. Chociaż szanse masz znikome to i tak czekasz na wyniki i po cichu liczysz na wygraną. Tak właśnie się czułem ;)