środa, 21 marca 2018

Pierwszy dzień wiosny!

Pogoda w tym roku nie rozpieszcza mieszkańców Nowego Jorku. Zima nie chce zbytnio odpuścić i od czasu do czasu mamy "nagłe ataki zimy". Według prognoz jest to jednak ostatni taki atak zimy w tej połowie roku. Tak właśnie wygląda pierwszy dzień wiosny w Nowym Jorku. W Polsce pierwszy dzień wiosny to zwykle Dzień Wagarowicza. Na Columbia University w tym roku wszyscy dostali przyzwolenie, aby tego dnia nie przyjeżdżać na uczelnię. Wszystkie dzisiejsze zajęcia zostały odwołane. Z tego też powodu studenci postanowili urządzić sobie bitwę na śnieżki oraz ulepić parę bałwanów. 





wtorek, 20 marca 2018

Nauka do GMAT

Ostatnimi czasy, praca zawodowa oraz przygotowania do egzaminu GMAT (Graduate Management Admission Test) pochłonęły mnie całkowicie i nie miałem zbyt dużo czasu na pisanie. Praca, czy to w biurze, czy na budowie potrafi tak męczyć, iż ciężko o wydajną naukę w godzinach wieczornych. Teraz widzę, jak ciężko jest aplikować o jakiekolwiek studia, w czasie, kiedy już się pracuje. Dlatego też, wiele osób radzi, aby do testu GRE czy GMAT przystępować podczas ostatniego roku studiów, kiedy jeszcze jesteśmy w "trybie testowym" i łatwiej nam o naukę do egzaminów. Kiedy zaczyna się pracę zawodową, brakuje motywacji, chęci i sił. 

Ale ja tak właśnie sobie tłumaczę moje zwiększone szanse na dostanie się na Harvard. Jeśli większości się nie chce i koniec końców nie będą aplikować, to ja właśnie muszę się spiąć i złożyć aplikację. Bo jak nie ja to kto :) I tak też mija mi już prawie drugi miesiąc nauki do GMAT, do którego mam zamiar przystąpić na początku kwietnia. Tak, aby zdążyć przed końcem rekrutacji, który mija 10 kwietnia. 


Aby móc aplikować do Harvard Business School, można zdawać egzamin GRE lub GMAT. Są to dwa różne egzaminy i żaden z nich nie jest łatwiejszy od drugiego. Mam już za sobą GRE i teraz przystępuje do GMAT i mogę powiedzieć, iż GRE ma trudniejszą sekcję językową, a łatwiejszą obliczeniową, a GMAT odwrotnie. GMAT dla ludzi po politechnice powinien być łatwiejszy i dlatego też postanowiłem przystąpić do niego. 

Przed poznaniem struktury egzaminu GMAT postanowiłem zrobić jeden test próbny (dwa testy próbne są dostępne na stronie MBA.com). Pierwszym wynikiem był wynik 500 (skala na zdjęciu poniżej), co oznaczało, że 72% osób miało lepszy rezultat ode mnie. No wynik mierny :). Po miesiącu nauki wykonałem drugi test próbny i już wynik wyniósł 600. Nadal nie ma szału, ale widać progres. W ten weekend planuje wykonać kolejny test, z wynikiem ok. 650 (oby!). Jak będzie, to zobaczymy. Mam tylko nadzieję, że podczas prawdziwego testu, adrenalina sprawi, że stanę się nadzwyczajnie skupiony i nie popełnię jakichś głupich błędów. Zakres wyników egzaminu GMAT osób, które się dostały z programu 2+2 HBS, to 610-780 (mediana 730). Do końca rekrutacji zostało 20 dni! 

poniedziałek, 5 marca 2018

Inspector K****

W poprzednim tygodniu, moja firma, wysłała mnie na tygodniowe szkolenie pod nazwą HAZWOPER (Hazardous Waste Operations and Emergency Response). Szkolenie to jest wymagane dla większości osób pracujących na budowie, w szczególności, dla tych, którzy narażeni są na kontakt z odpadami i substancjami niebezpiecznymi dla zdrowia i życia. Kurs był prowadzony przez niejakiego Jonathana, Amerykanina z 40 letnim doświadczeniem, który przez większość swojej kariery był Inspektorem Ochrony Środowiska. W tym czasie zdążył spotkać się z niemal każdą sytuacją i swoimi historiami urozmaicał 8-godzinne zajęcia. Jedna była szczególnie ciekawa ze względu na czynnik polski. 

A więc, nasz Jonathan trafił na budowę gdzie byli sami Polacy, Rosjanie i Ukraińcy. I wspominał, że zawsze kiedy coś mówił do naszych rodaków, a im się to średnio podobało, to słyszał -"k**wa, Inspektor" lub też w bardziej urozmaiconej wersji - "k**rwa mać, Inspektor". Po jakimś czasie postanowił sprawdzić w słowniku co to oznacza no i był średnio uradowany, bo myślał, że wyzywają go od prostytutki. (Tutaj, ja podniosłem rękę i sprostowałem, że ten wyraz jest tak samo używany w Polsce jak słowo "f*ck" w Stanach i nie zawsze jest to bezpośrednio skierowane do rozmówcy.) Po pewnym czasie, Inspektor także doszedł do takiego wniosku i zamiast złościć się to zamienił to w żart i kiedy na budowę przychodził ktoś nowy z Polski to jego pierwszymi słowami były:

"Cześć, jak się masz, jestem Inspektor K**wa"

Inspektor Jonathan w stroju roboczym :)