poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Skala miasta NY

Dopiero będąc tutaj na miejscu można poczuć jak ogromne jest to miasto. Przed wyjazdem myślałem, że mieszkam w ścisłym centrum, zaraz koło tych wszystkich wieżowców. Patrząc na mape wydaje się, że wszystko jest tak blisko. Sam Central Park ma powierzchnie 4,3 km². Na razie to poza Manhattan wyjeżdżam sporadycznie, ze względu na czas podróży, ale postaram się zobaczyć później pozostałe okręgi (boroughs) jak Queens, Brooklyn Staten Island i Bronx. Dla porównania przedstawiam obrys samego Manhattanu na tle trójmiasta:


Dodam tylko, że Manhattan ma 'tylko' 58 km². 'Tylko', ponieważ pozostałe okręgi mają: Brooklyn - 250 km², Bronx - 150 km², Staten Island - 260 km² oraz Queens - 461 km²!


Orientation Day

Rok akademicki rozpoczyna się 6 września. Dwa tygodnie przed startem odbywają się przeróżne 'orientacje', czyli zapoznania, co studentów tutaj może czekać. I tak codziennie mamy seminaria, spotkania, panele dyskusyjne oraz wspólne posiłki czy grille. Dodatkowo dostajemy zaproszenia na  spektakle na Broadwayu, do parku rozrywki, mecze baseballu i z tego co wiem to nawet na US Open.

Dodatkowo organizowane są zajęcia ('workshop'), dla tych, którzy chcą znaleźć pracę na kampusie, w których to pomagają nam prawidłowo zrobić swoje własne Resume oraz Cover letter, czyli coś podobnego do CV i listu motywacyjnego. W Stanach w tego typu dokumentach nie umieszcza się swojego zdjęcia, nie określa się swojej płci czy stanu cywilnego. Tak w skrócie.

Łącznie studentów studiów magisterskich i doktoranckich School of Engineering jest 1500. Z danych, które przedstawili nam na wydziałowej orientacji to na wydziale Civil Engineering and Engineering Mechanics jest 80 studentów na stopniu inżynierskim oraz 260 studentów studiów magisterskich oraz doktoranckich. Kadra profesorów i doktorów liczy ok. 45 osób. Warto dodać, że studia inżynierskie trwają tutaj 4 lata, a studentów jest w sumie 80. Porównując to np. do Politechniki Gdańskiej, studentów przyjmowanych w pierwszym semestr na Budownictwo jest 550, z tego co pamiętam. Z roku na rok to już różnie w zależności ile przejdzie dalej. Ale i tak różnica jest znacząca.

Jeśli chodzi o dane demograficzne to śmiało mogę napisać, że około 70% z 1500, którzy byli na Orientation Day, byli z Chin. Dużo osób jest również z Indii no i jednostki z innych krajów, w tym z USA :). Nie spotkałem niestety nikogo z Polski.

Jeden student z Chin powiedział mi, że na samej Columbii jest 70 osób z jego uczelni. To chyba pokazuje jak wielu ich tu jest.

niedziela, 21 sierpnia 2016

Wybór przedmiotów

To teraz coś dla budowlańców :)

Jestem aktualnie na etapie wyboru przedmiotów, i sprawa tutaj wygląda tak, iż żeby zdobyć tytuł magistra trzeba zdobyć 30 pkt. Każdy z moich przedmiotów ma 3 pkt. W każdym semestrze trzeba zdobyć min. 12 pkt. Jedynie w ostatnim semestrze może zdobyć mniej niż 12 pkt. Także można zrobić magistra w rok lub półtora. Co ciekawe, tylko 18/30 pkt musi być z macierzystego wydziału. Można robić także przedmioty z innych kierunków czy wydziałów. Dodatkowo trzeba utrzymać średnią (GPA) minimum na poziomie 2.5 (skala 0-4).

Ze względu na to, iż każdy punkt kosztuje mniej więcej $1800 to interesują mnie bardziej studia 1,5 roczne. Ostatnie 6 pkt to jest praca dyplomowa, także cały semestr będę miał na to by ją dobrze zrobić. W ciągu tego roku akademickiego muszę wybrać 8 przedmiotów.

Każdy student ma swojego opiekuna-advisora. I to on musi wyrazić zgodą na to jakie przedmioty można robić. On ma za zadanie podpowiedzieć, które przedmioty bardziej lub mniej się mogą przydać, jeśli chodzi o daną specjalizację. 

Poniżej przedstawiam Wam pełną listę przedmiotów na poziomie magisterskim na Columbia University (pogrubione są te, które ja rozważam). Naprawdę, jest z czego wybierać:

Poznawanie NY

Na mapie to jezioro w Central Parku zdaje się być małe..

Ostatnie dni spędziłem jeżdząc w różne część miasta, poznając okolicę. Na razie jest troche za dużo turystów i za duże kolejki, żeby gdziekolwiek wchodzić i zwiedzać, takze wszystko oglądam z zewnątrz. Poza tym jest tu tyle atrakcji, że ciężko zdecydować co konktretnego zwiedzać danego dnia.

Jadąc metrem spotkałem ciekawy zespół muzyczny. To, że można spotkać muzyków w metrze może nie jest jakąś nowością, ale niektórzy są naprawde dobrzy! Poznajcie Drumadics:

Ze względu na ograniczenia co do pliku, jakość jest słaba. 

Niektórzy muzycy zbierają pieniądze do kubka, a inni do czapki. Ci mają takie wsparcie, że wystawili wiadro.

Nie obyło się również bez wizyty w najpopularniejszym hipermarkecie USA, czyli Walmart. Niestety w Nowym Jorku go nie ma także trzeba przejechać się do New Jersey. Ale ze względu na dużo niższe ceny, jest to jak najbardziej opłacalne. Same zakupy są już atrakcją, bo przez to, że 90% produktów jest mi obcych to spędziłem tam pare godzin kupując jedzenie.

 Jestem fanem Pringles'ów, także to zrobiło na mnie wrażenie :)

środa, 17 sierpnia 2016

Akademik

Z tego co zdążyłem zauważyć to Columbia nie ma akademików podobnych do tych co są w Polsce. Tutaj, uczelnia ma swoje mieszkania, które wynajmuje studentom. W bloku, w którym mieszkam, są także normalni mieszkańcy, nie studiujący na uczelni. Moje mieszkanie składa się z 3 sypialni, kuchni, łazienki i jadalni. Reszta na zdjęciach. I to wszystko w jakże "promocyjnej" cenie $1100/miesiąc :)

Edit: Zapomniałem dodać, że to cena oczywiście za pokój, nie za całe mieszkanie.

Salon
Korytarz
Pokój+garderoba
Jadalnia


Kuchnia

wtorek, 16 sierpnia 2016

Poland Spring

Chyba najczęściej kupowaną woda w Nowym Yorku jest woda Poland Spring!  Niestety, nie ma ona nic wspólnego z Naszym krajem :(. Poland jest to miasto , w stanie Maine.

sobota, 13 sierpnia 2016

Here I am!


Marzenia się spełniają! 12 sierpnia 2016 roku przeprowadziłem się na Manhattan! Chyba dopiero teraz jak zobaczyłem to miasto na żywo, dotarło do mnie gdzie ja jestem!

Po przylocie i odebraniu kluczy do mieszkania postanowiłem od razu zwiedzić trochę miasta. Sprawa nie była prosta, ponieważ aktualnie w Nowym Yorku jest 35 stopni w ciągu dnia, a wilgotność sięga chyba 100%. W metrze (w subwayu :D) temperatura sięgała jakieś 50 stopni, a w wagonach, w których nie było klimatyzacji była za to tzw darmowa sauna.

Przed wyjazdem mój tata poprosił mnie o to, by zrobić zdjęcie słynnego byka, który stoi na Wall Street. Miałem czas, to pomyślałem, że zrobię to od razu , no i na miejscu zastałem to:



Chyba wrócę w po wakacjach, bo zrobienie dobrego zdjęcia jest teraz chyba niemożliwe :)

Moje pierwsze odczucia w Stanach? Mówią, że Stany to jest inny świat, i chyba coś w tym musi być. Weźmy pod uwagę np. jednostki. Ktoś mi mówi, że jest 90 stopni jesli chodzi o temperaturę. Myślę sobie, że dużo, choć tak naprawdę nie mam pojęcia ile to dokładnie jest :) Na stacji chce kupić piwo lecz oprócz Heinekena, nie poznaje niczego. Każde piwo to zagadka. Dużo piw ma objętości przekraczające 1 litr. W sklepie, żeby kupić jedzenie także muszę zastanowić się ile to będzie w funtach , a jeśli chodzi o napoje to ile w uncjach.

Pani w windzie patrzy na mnie i mówi że jestem wysoki I że "chyba z 6 stop to mam, nie?". Nie mam pojęcia ile ma stopa, to przytakuje :D

Pewnie trochę czasu zajmie zanim przyzwyczaję się do tych wszystkich jednostek. Podobno na uczelni używa się systemu metrycznego, także mogę odetchnąć :).

czwartek, 11 sierpnia 2016

Fulbright Gateway Orientation

Pierwsze dni mojego wyjazdu (8-11) sierpnia spędziłem uczestnicząc w Gateway Orientation w Atlancie. Jest to spotkanie dla stypendystów Fulbrighta. Przyjechało tutaj 65 osób z 40 różnych krajów,m.in z tak egzotycznych krajów jak Mozambik, Bahrain, Afganistan czy Nowa Zelandia. Ciekawe jest to, że studenci z Europy stanowili mniejszość.


Zajęcia w trakcie tego wyjazdu mieliśmy prowadzone na kampusie Kennesaw State University. Tłumaczyli nam zasady działania Amerykańskiego systemu edukacji wyższej, zasad tu panujących. Np. że w Atlancie każdy może mieć przy sobie broń :O. Także lepiej się nie wychylać za bardzo :)

Zajęcia prowadzone w iście Amerykańskim stylu znanym z filmów. Prowadzący chodzący po całej sali, utrzymujący kontakt wzrokowy z każdym że studentów i ciągle pytającym o własną opinię na dany temat. Po kilku godzinach zajęć naprawdę czujesz intensywność tych lekcji. Zajęć jest tak dużo, że nie mieliśmy nawet czasu by zadzwonić do swoich rodzin, bo przez różnice czasu, po godzinie 18.00 lokalnego czasu w Polsce już jest po północy.

Wczoraj wybraliśmy się na wycieczkę do Martin Luther King Museum oraz do jego rodzinnego domu w centrum Atlanty. W tutejszym kościele rozpoczął swoje słynne przemowy i nauki. To tutaj rozpoczął się ruch mający na celu zaprzestanie dyskryminacji Afroamerykanów oraz innych ras. Polecam wysłuchania słynnej przemowy zaczynającej się od słów: "I have a dream.."


Dzisiaj odbywa się pożegnalna kolacja, na której każdy przebiera się w barwy narodowe, także będzie ciekawie. Jutro rozpoczynam tak naprawdę moją przygodę. O 5.45 rano mam lot do NOWEGO YORKU!

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

7 dni do wylotu!

Wiza jest. Bilety lotnicze są. Sprawy medyczne, bankowe załatwione. Zostało się tylko pożegnać z rodziną i ruszyć do USA! Od marca 2015, w którym to rozpocząłem moje starania o wyjazd, minęło 15 miesięcy! Niby bardzo długo, a jednak wydaje się że wszystko potoczyło się zbyt szybko i czas się pakować.

8 sierpnia rozpoczynam przygodę od wylotu do Atlanty. Jako stypendysta Fulbrighta zostałem zaproszony na Gateway Orientation, czyli na spotkanie grupy stypendystów, na którym mamy zapoznać się z warunkami pobytu, naszymi prawami, i ogólnie zasadami przetrwania w USA. I tak do 12 sierpnia. Potem mam lot Atlanta - New York i wprowadzam się do akademika, który mieści się przy 111th street, 400 m od Central Parku!



Pierwsze dni zapowiadają się meeega ciekawie!