Przedmiot prowadzony był przez prawnika Profesora Philipa R. White, który uznany został za "Lawyer of the Year in Construction Litigation" w roku 2016. Przedmiot ten dotyczył rozwiązywania sporów budowlanych, czyli zagadnienia, z którym wcześniej nie miałem w ogóle do czynienia. Na studiach technicznych mało miałem zajęć tego typu.
Zajęcia przedstawiały typy sporów, genezę ich powstawania, sposoby unikania konfliktów. Potem natomiast analizowaliśmy jakie są skuteczne metody rozwiązywania konfliktów. Z początku mieliśmy generalne przedstawienie zagadnienia, ponieważ większość z nas nie miała za dużego pojęcie w tych tematach. Czy w sporach budowlanych jest mediacja, spór czy arbitraż? Jakie są plusy, minusy oraz różnice pomiędzy każdym ze sposobów rozwiązywania konfliktów? Jaką postawę przyjmować podczas rozmów? Negocjacje pozycyjne, twarde czy miękkie? To wszystko prof. White starał się nam wyjaśnić i przedstawiać na przykładach z jego kariery zawodowej.
Do każdych zajęć mieliśmy zadane czytanie poszczególnych rozdziałów książki "Introduction to Construction Dispute Resolution" autorstwa Feniosky Pena-Mora, profesora z MIT. Dodatkowo każde zajęcia rozpoczynały się od 10 minutowej dyskusji na tematy bieżące. Jeżeli ktoś przeczytał coś co tyczyło się budownictwa, w prasie lub w internecie, to o tym mówił, a cała grupa o tym dyskutowała. Dużo mówiliśmy w ostatnim czasie o zapowiedziach nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trump'a, o zwiększonych wydatkach administracji na infrastrukturę.
Natomiast główną częścią tego kursu było omówienie 'case study', konfliktu, który miał miejsce przy budowie elektrowni Longview Power w Zachodniej Wirginii. Spierano się o $500 milionów za opóźnienia w oddaniu elektrowni na czas oraz usterki przy wykonywaniu prac na budowie. Warto dodać, że inwestycja warta była 2 miliardy dolarów. Szczegółów nie mogę ujawniać, ale na podstawie tej sprawy mieliśmy omówić każdy wariant rozwiązania tego konfliktu.
Następnie podzieleni zostaliśmy na grupy 5 osobowe. Każda grupa została "firmą", która bierze udział w konflikcie i robiliśmy symulacje mediacji. Przed symulacją trzeba było opracować plan negocjacji i oddać w formie eseju do profesora. W kolejnym tygodniu, każda osoba w grupie miała rolę 'firmy' i mediację już robiliśmy osobno w każdej grupie.
Z tygodnia na tydzień w trakcie trwania roku dostawaliśmy coraz więcej informacji (czasem ukrytych) na temat firm biorących udział w konflikcie oraz na temat samego konfliktu. Każda grupa dostawała inne informacji i musiała w trakcie negocjacji 'ugrać' coś dla siebie nie ujawniając tych faktów. Taka gra z tego wyszła, ale uważam, że to doświadczenie jest jak najbardziej przydatne w późniejszym życiu zawodowym.
W końcowej prezentacji mieliśmy do podsumowania całego konfliktu, każdej ze stron, ich cele, potrzeby, jakie plany negocjacji opracowaliśmy w trakcie semestru i, naszym zdaniem, jakie jest najlepsze rozwiązanie tego sporu.
Ocenianie:
10% - aktywność
20% - 2 eseje
30% - egzamin (midterm)
40% - końcowa prezentacja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz