czwartek, 29 grudnia 2016

Przedmioty: Design of Construction Systems

Przedmiot Design of Construction Systems jest prowadzony przez Profesora Vincenta Tirolo, który chyba jest jednym z najbardziej doświadczonych ludzi na Columbia University. Przez 15 lat swojej kariery był Chief Engineer of Skanska Civil na Amerykę. Nie wiem ile ma lat, ale wiem że uczestniczył w wojnie w Wietnamie, a dopiero potem zaczął karierę naukową oraz w zawodzie. I pracuje do dziś, także podejrzewam ze sporo. 

Sam przedmiot obejmuje zagadnienia*:

  • zabezpieczania ścian wykopów, ściany szczelinowe (slurry wall), oporowe (retaining wall)
  • grodzie (cofferdam), palowe ściany oporowe (secant wall), 
  • odwodnienie gruntu (dewatering), underpinning, 
  • drążenie tuneli w gruntach, w skale, 
  • typy TBM (maszyn drążących)
  • rusztowania (scafolding)
  • wykonywanie szalunków (formwork)

* Czasem mam problemy w nazewnictwie niektórzych pojęć. Czasem angielskie nazwy jak "soldier pile and lagging" mają po polsku dużo bardziej skomplikowane nazwy - "ściana wzmacniana metalowymi palami i drewnianym deskowaniem". Sam musiałem większość rzeczy wygooglować, także jeśli jakaś nazwa jest nieprawidłowa to w nawiasie jest podany także angielski odpowiednik. 

Zajęcia były połączeniem wykładów z ćwiczeniami, które trwały 2 godziny 40 minut, bez przerwy. W czasie semestr mieliśmy do wykonania 4 zadania domowe (assignments). Na każde z nich mieliśmy 2 tygodnie. Według planu mieliśmy mieć Midterm i Final, ale w trakcie semestr profesor zamienił Midterm na zadanie projektowe.

Zadanie projektowe polegało na zaprojektowaniu wykopu z dwoma rozporami, z użyciem ścian szczelinowych soldier pile i sheet pile. Każdy poziom wykopu miał zostać przeanalizowany osobno (1 poziom bez rozpory, 2 poziom - pierwsza rozpora, 3 poziom - dwie rozpory). Mieliśmy dokonać analizy sił działających na konstrukcję, znaleźć maksymalny moment zginający w ściance na każdym poziomie i potrzebne zagłębienie ścian szczelinowych oraz siły w rozporach. Na końcu wymiarować wszystko.  

Final odbył się prawie ostatniego dnia sesji, 22 grudnia. Trwał 3 godziny i zawierał 40 pytań wielokrotnego wyboru. Większość pytań dotyczyła teorii, ale było parę również zadań obliczeniowych. Było wiele 'zmyłek'. Zauważyłem, że to typowe tutaj. Wszędzie jednym słowem próbują Cię zmylić, także trzeba uważać udzielając odpowiedzi. Egzamin typu 'open book', czyli można mieć ze sobą wszystko czego chcemy, w wersji papierowej.

Był to dla mnie, osobiście, najciekawszy przedmiot. Pewnie dlatego, że dotyczył tuneli, ale też dlatego, że w jednym kursie każdy aspekt budowy wykopów i drążenia tuneli został omówiony bardzo szczegółowo. Ostatni projekt, nad którym pracował nasz profesor, to Second Avenue Subway, czyli nowa linia metra, która zostanie otwarta 1 stycznia 2017 w Nowym Jorku. W czasie trwania zajęć mieliśmy mnóstwo nawiązań i ciekawych anegdot na temat tego projektu. 

Ciekawą historią była sytuacja, gdy ze względu na możliwość osiadania jednego z budynków przy budowie metra, należało ewakuować mieszkańców całego bloku. Warto dodać, iż ta linia metra przebiega przez wschodnią część Manhattanu, która jest uważana za tą 'bogatą'. Mówiąc 'bogaty' w NY mam na myśli ludzi, których majątek liczony jest od kilkudziesięciu milionów w górę. Także, normalnie ewakuacja budynku jest dużym problemem dla wykonawcy, ponieważ niesie za sobą duże koszty przeniesienia mieszkańców. Ale przez to, iż były to wakacje, a właściciele to milionerzy, to większość z nich zdecydowała, że przeniesie się na ten czas do swoich letnich domów, na Florydzie, Long Island czy też w Kalifornii. Koniec końców, wielkiego  problemu nie było. Takie rzeczy tylko w NYC.

poniedziałek, 26 grudnia 2016

Przedmioty: Design of Large Scale Bridges

Tak więc, tak jak mówiłem wcześniej, chciałbym przedstawić po kolei przedmioty jakie robiłem w tym semestrze. Chciałbym zacząć od przedmiotu, który w ogóle nie pokrywa się z moją specjalizacją (Tunnel Design & Construction). Z ciekawości i ze względu na poszerzenie trochę swoich zainteresowań zdecydowałem się Design of Large Scale Bridges.

Jest to przedmiot prowadzony przez prof. Theodore P. Zoli, który jest National Bridge Chief Engineer  w firmie HNTB w Nowym Jorku. Tytuł inżyniera uzyskał na Princeton University, a magistra na California Institute of Technology. Od 1990 roku pracuje w zawodzie i aktualnie jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w swojej branży.

Mogę powiedzieć, że Design of Large Scale Bridges jest to przedmiot "autorski" tego Profesora, ponieważ wiedza, którą przekazuje bazuje na jego ogromnym doświadczeniu. Nie ma żadnej książki czy podręcznika do tego przedmiotu. Nikt inny nie poprowadził by tego przedmiotu w taki, a nie inny sposób. Zajęcia obejmują zagadnienia, z którymi Profesor zmagał się w swojej karierze zawodowej, także wszystko bazuje na prawdziwych projektach, którą były lub są obecnie w realizacji. Każda prezentacja ukazana podczas tego kursu była kiedyś użyta na konferencji, lub przy realizacji danego projektu. Dużą zaletą tego kursu jest to, iż każdy, bez względu na swój 'background', poziom czy zainteresowania (konstrukcje stalowe, betonowe, geotechnika, drogi itp.) może bez problemu uczestniczyć w tych zajęciach i na pewno wyniesie coś dla siebie.

Przez pierwsze 7 tygodni odbywały się 'wykłady'. Przedstawiane były różne aspekty budowy mostów o dużych rozpiętościach, głównie mostów wiszących i podwieszanych, takie jak design, optymalizacja, proces budowy, transport, utrzymanie, produkcja elementów konstrukcyjnych. Na przykład, na konstrukcjach stalowych uczymy się jak optymalizować elementy konstrukcyjne (belki, dźwigary) tak aby 'na styk' wytrzymały zakładane obciążenia. W rzeczywistości to nie ilość zużytej stali czy betonu wpływa na całkowity koszt inwestycji. Tak więc, uczyliśmy się jak projektować most by był łatwy do wykonania, elementy były dopasowane do sposobu transportu (barka, tir) i na tyle 'poręczne' by dostępny sprzęt (dźwig, żuraw) mógł sobie z nimi poradzić. Taki trochę szerszy pogląd na cały proces budowy. Ten przedmiot nie wymagał przeliczania wytrzymałość danych elementów konstrukcji, a całego 'systemu', czyli mostu jako całość. 

Podczas tych pierwszych tygodni za zadania domowe mieliśmy sprawdzić np, max obciążenia i wymiary jakie można przewozić legalnie po drogach publicznych w swoim kraju czy też max zasięg i obciążenie żurawia. Kolejna część zajęć to był projekt grupowy. Należało się dobrać w grupy 5-6 osobowe i wybrać projekt mostu, którym jesteśmy zainteresowani. Do wyboru były mosty dla pieszych, mosty wiszące, mosty podwieszane. Były to prawdziwe projekty, do których mieliśmy umożliwiony dostęp do dokumentacji. Należało w tym samym miejscu zaproponować kilka alternatyw, przeprowadzić obliczenia i wymodelować w programie SAP2000 i ostatecznie wybrać jedno najlepsze rozwiązanie. 

Na wykonanie mieliśmy tak naprawdę 1,5 miesiąca, co było dość krótkim okresem. W ciągu semestru nie ma żadnego sprawdzenia zaawansowania, ale za to są 'spotkania projektowe' na uczelni lub w siedzibie firmy HNTB w Empire State Building, co było dla nas też ciekawą sprawą. Firma znajduje się bowiem na 86 piętrze i widok z z takiej wysokości jest niesamowity. Ostatnie dwa tygodnie semestru to tak naprawdę ciągłe spotkania w pracowni komputerowej, niekiedy do późnych godzin.

Widok z Empire State Building
Zaliczeniem jest prezentacja swojego projektu (20 min + 10 Q&A*) oraz raport (do 50 stron). Nie ma żadnego egzaminu czy kolokwium. Tak, że tyle wiedzy można wynieść z tego projektu, ile sami włożyliśmy w niego zaangażowania. 

Poniżej parę ujęć i video z naszej prezentacji:

 








Cable Loss (Utrata kabla):


* Q&A - Questions & Answers (Pytania i Odpowiedzi)

sobota, 24 grudnia 2016

Happy Holidays!

A teraz, w końcu czas odpocząć i zacząć Święta! Przerwa świąteczna trwa aż do 17 stycznia! W tym czasie mam dokonać wyboru przedmiotów, na które chciałbym uczęszczać w kolejnym semestrze. Święta spędzam w Nowym Jorku, także w następnych dniach postaram się zrobić post o tym jak wygląda to miasto w tym okresie. 

A Wam, Drodzy czytelnicy mojego bloga, życzę Wesołych i Radosnych Świąt! 

Happy Holidays!



//Dlaczego nie Merry Christmas? W Nowym Jorku ze względu na różnorodność kultur nie mówi się "Merry Christmas!" ze względu na to by nie urazić ludzi, którzy nie uznają Świąt Bożego Narodzenia. Żydzi, których jest tutaj całkiem sporo, obchodzą Chanukę, a więc mają "Happy Chanukah".

piątek, 23 grudnia 2016

Finals

Wreszcie! 23 grudnia o godzinie 17.00 oficjalnie zakończyłem sesję zimową! Jak widać, trwała ona tutaj do ostatniego możliwego dnia przed świętami Bożego Narodzenia. Oficjalnie zajęcia zakończyły się 12 grudnia, lecz potem 13-15 grudnia były dni wolne poświęcone na naukę (Study Days) i od 16 do 23 grudnia trwały egzaminy końcowe (Finals). 

Ostatnie tygodnie spędziłem głównie w bibliotekach i pracowniach komputerowych. Jak już wcześniej wspomniałem biblioteka Butler jest otwarta 24h na dobę i kiedy by się tam nie poszło to zawsze spotkasz masę ludzi. Poniedziałek rano, piątek wieczór, sobota rano, zawsze! W czasie sesji to miejsce przeżywało prawdziwe oblężenie. Znalezienie miejsca wolnego w tym 6 piętrowym budynku zajmowało trochę czasu, także studenci w każdy możliwy sposób próbowali zajmować miejsca nawet jak nie zamierzali tam przebywać przez parę godzin. Próbowali zostawiać legitymację na dowód, że są gdzieś w pobliżu:


Czasem trzeba i się trochę przespać, no ale w taki sposób, żeby też i miejsca nie stracić:


Albo przypiąć laptopa do krzesła:

Z tym spaniem to nie przesadzam, bo tutaj widok studenta w pidżamie, lub z poduszką, lub śpiącego gdzieś w kącie nikogo nie dziwi. Często też o 4 nad ranem widać "zmianę warty", czyli ci "wieczorni" już idą spać, gdy Ci "poranni" przychodzą by się od rana uczyć.

Mi osobiście taki tłok w bibliotece nie przeszkadza. Przynajmniej jest raźniej się uczyć. W domu łatwiej jest pójść szybciej spać. Tutaj widok studentów uczących się bardziej mobilizuje do nauki. 

Za względu na używanie oprogramowania SAP2000 na Design of Large-Scale Bridges, razem z moją grupą projektową musieliśmy spędzić ostatnie tygodnie w pracowni komputerowej, do której również dostęp jest 24/7. W ogóle, wejście do większości budynków aktywuje jedynie legitymacja studencka. Nie ma żadnych ochroniarzy, stróżów. Generalnie nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, w której coś byłoby niedostępne dla studentów. 

Wcześniej tego nie opisywałem, ale drukowanie na terenie kampusu jest, po części, darmowe. Każdego tygodnia każdy student dostaje $2.00 do wykorzystania na druk, który kosztuje $0.10 za kartkę(2 strony). Kwota nie sumuje się co tydzień, a jedynie odnawia. Dodatkowo w pracowni komputerowej każdy student ma $10.00 do wykorzystania na semestr, gdzie strona kosztuje $0.05. W czasie całego semestru nie zdarzyło mi się jeszcze przekroczyć tego limitu. Na uczelni znajduje się 40 punktów, w którym można drukować. 

Także jak widać warunki do nauki są bardzo dobre. Naprawdę, nie mogę na nic narzekać. Szczególnie, ze mieszkam na terenie kampusu uczelni i wszystko mam "pod nosem".

piątek, 9 grudnia 2016

Finals are coming...

12 grudnia to ostatni dzień zajęć w tym semestrze. Nieuchronnie zbliżają się końcowe egzaminy. W moim przypadku, z 4 przedmiotów będę miał tylko jeden egzamin 22 grudnia z Design of Construction Systems. Z reszty przedmiotów zaliczeniem będzie Projekt. W kolejnych dniach zamierzam napisać nieco szerzej na temat każdego z przedmiotów. Czego naprawdę tutaj uczą, jaki zakres itd. Ale to jak już znajdę trochę więcej czasu :)

Finals to czas zwiększonego stresu u każdego ze studentów. Jak zatem uczelnia stara się pomóc nam wszystkim? Organizowane są różne akcji i wydarzenia w celu zrelaksowania się:
  • Stressbusters - studenci z Medical School oraz wolontariusze zapewniają masaż szyi i pleców dla każdego studenta.
  • Power Hour - od północy przez godzinę, do biblioteki Butler (i nie tylko), dostarczana jest kawa z Starbucks lub Dunkin Donuts.
  • Dodatkowo w wielu miejscach można "załapać się" na darmowe donuts'y, bajgle, owoce, ciastka i inne słodycze.
  • Zajęcia Jogi
  • Składanie Origami, puzzle itp.
  • Puppy Study Break - czyli nic innego jak zabawa z pieskami. Można przyjść i pobawić się z nimi.

piątek, 2 grudnia 2016

Sklep Columbia University



To co rzuca się w oczy kiedy przebywam na uczelni to to, że większość ludzi na kampusie ubrana jest w uczelniane bluzy, kurtki, czapki, szaliki itp. Wszyscy bardzo utożsamiają się z uczelnią i to nie tylko studenci, ale też kadra i pracownicy. Dlatego też, postanowiłem pokazać Wam zdjęcia ze sklepu, który znajduje się na kampusie.


Szerokość asortymentu jest naprawdę imponująca. Tak naprawdę to nie zdołam wymienić wszystkich rzeczy, które tutaj noszą logo Columbia University. Ale warto zauważyć, że w katalogu są także produkty, z nadrukami uczelnianymi, takich firm jak Ralph Lauren, Under Armour, Columbia, Nike, Adidas.

           

       

W Polsce różne są reakcje na tego typu ubrania. Nie wiem skąd się bierze niechęć niektórych do noszenia emblematów własnej uczelni. Mało się chyba u nas identyfikujemy z uczelnią. Na pewno nie pomaga to, iż takich sklepów uczelnianych w Polsce jest bardzo mało i to tylko na nielicznych uczelniach. Na Politechnice Gdańskiej pamiętam, że większość koszulek, bluz powstawało z inicjatywy własnej studentów, dlatego też wybór nadruku, koloru czy materiału produktu był bardzo ograniczony. Ale od czegoś trzeba zacząć!